Podlewanie w czasie suszy
Lato w tym roku jest wyjątkowo upalne, wiosna niestety też nie obfitowała w opady deszczu. Rośliny tak samo jak my muszą zmagać się z wysokimi temperaturami i brakiem wody. Woda jest niezbędna, by rośliny mogły prawidłowo się rozwijać i dać odpowiedni plon. W tym artykule przybliżę kilka zasad dotyczących podlewania.
Największe zapotrzebowanie roślin na wodę występuje w okresie kiełkowania i wschodów, w czasie ukorzeniania się rozsady, a także w czasie owocowania i zawiązywania nasion.
Najobficiej należy podlewać rośliny o płytkim systemie korzeniowym, takie jak ogórki, sałaty, czy rzodkiewki, ponieważ nie są one w stanie sięgać do głębszych, wilgotniejszych warstw gleby. Więcej o roślinach, które wymagają więcej podlewania i tych bardziej odpornych na suszę dowiesz się z tego artykułu:
U mnie na działce to chyba ogórki najbardziej cierpią z powodu braku wody. W trakcie długich okresów bez deszczu mimo podlewania owoców jest mniej i są drobniejsze niż w innych latach.
Przy tak wysokich temperaturach cierpią także wieloletnie drzewa i krzewy. Je również warto podlewać w trakcie suszy.
Czytaj także: Ogrodnictwo dla początkujących – 10 wskazówek dla początkujących ogrodników
Podlewanie w czasie suszy
Podlewanie w czasie suszy najlepiej robić rano bądź wieczorem. Jeśli mamy taką możliwość to podlewajmy raczej w godzinach rannych. W ten sposób rośliny lepiej wykorzystują wodę i szybciej obeschną, co zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób grzybowych. Lepiej unikać podlewania gdy intensywnie świeci słońce, ponieważ krople wody na liściach działają jak soczewki i mogą poparzyć rośliny, a dodatkowo woda szybciej paruje i mniej jest w stanie dotrzeć w głąb gleby.
Najlepsza do podlewania jest woda odstana, o temperaturze zbliżonej do temperatury powietrza. Rozwiązaniem jest zbiornik na deszczówkę. Polecam go wszystkim działkowiczom i ogrodnikom, bo pozwala na zaoszczędzenie wody i pieniędzy.
Pamiętajmy także, by gleby lekkie i piaszczyste podlewać częściej, mniejsza ilością wody, a ciężkie i gliniaste rzadziej, ale obficiej.
Zachęcam także do stosowania zraszaczy i linii kroplujących, rozwiązania te w znacznym stopniu ułatwią nam pielęgnację roślin. Szczególnie polecam węże kroplujące w uprawach warzyw, gdzie woda dostarczana jest pod każdą roślinę, a liście pozostają suche, co jest ważne np. w uprawie pomidorów.