Dragon’s Breath – nr 2 na świecie pod względem ostrości

Papryczka Dragon’s Breath jest jedną z najbardziej ostrych papryk na świecie, a jej nazwa w wolnym tłumaczeniu oznacza “Oddech Smoka”. Kto jadł – to wie że to bardzo adekwatna nazwa. Nigdy nie zjadłem na raz całej, nawet najmniejszej, ale już na dwa razy tak. Doświadczenie ekstremalne, litr jogurtu naturalnego, pot i łzy. Polecam tylko osobom, które wiedzą co to ostrość. Testy wykazały, że jej ostrość wynosi nawet 2,48 miliona jednostek Scoville’a. Aktualnie zaraz po Pepper X, to właśnie Dragon’s Breath to druga najostrzejsza papryczka na świecie.

Czytaj także: Co to jest skala ostrości Scoville’a?

Papryczka Dragon’s Breath została wyhodowana w Walii przez Mike’a Smitha w 2017 roku. Roślina jest dość wymagająca i nieznacznie różni się od innych odmian papryki habanero. Wymaga ciepłego i słonecznego miejsca, optymalna temperatura to 25-30 stopni Celsjusza. Dobrze rośnie w glebie o odczynie lekko kwaśnym lub neutralnym, a najlepiej stosować żyzne i przepuszczalne podłoże. Papryczka świetnie radzi sobie w Polsce. Osobiście od lat uprawiam ją w skrzyniach.

Roślina osiąga wysokość około 90-120 cm i rozwija duże, owalne liście. Owoce są dość małe, około 2,5-4 cm długości, kształtem przypominają kapsułki i mają czerwoną barwę. Zbiory papryki Dragon’s Breath można przeprowadzać po około 120 dniach od posadzenia rośliny.

Najwięcej pracy i uwagi roślina wymaga po wysianiu. Może długo i powoli wschodzić. Następnie powoli rosnąć. Jednak jeśli zadbamy o nią w tym trudnym czasie, to latem szybko rośnie i bez problemów owocuje.

Jeszcze raz to podkreślę, ze względu na swoją ostrość, papryczka Dragon’s Breath nie jest zalecana do spożycia w czystej postaci. Osoby wrażliwe mogą mieć poważne problemy zdrowotne, głównie ze względu na ryzyko poparzeń jamy ustnej i żołądka. Można jednak dodawać jej niewielkie ilości do potraw, aby nadać im ostrzejszego smaku. Robić sosy i pasty. Ja także zaprawiam w zalewie octowo-olejowej. Zimą są doskonałą atrakcją i przekąską na imprezach 🙂

Czytaj także: Carolina Reaper – trzecia najostrzejsza papryka na świecie

Czytaj także: Wysiew papryk

Grzegorz

W ogrodzie należą do mnie ciężkie prace - kopanie, kompostowanie, koszenie, przycinanie, przesadzanie, podlewanie itd. :) Naturalnie znajduje także czas na inne rzeczy. To ja jestem głównym siewcą i to ja przeważnie sadzę rozsady warzyw, które sam namiętnie wcześniej przygotowuję. Moim oczkiem w głowie są ostre papryczki. Uwielbiam ostre jedzenie i dlatego hoduje własne odmiany chilli - Dragon's Breath oraz Carolina Reaper :) Ach te zaprawy w zimie! Ulubiony owoc - brzoskwinia, naturalnie z własnego drzewka. Amatorsko zajmuje się hodowlą murarek oraz dżdżownic. Co roku nastawiam dwa gąsiory wina :) W ogrodzie przebywam od najmłodszych lat. Od 4 roku życia spędzam czas w ogrodzie, najpierw rodziców, pod ich okiem chłonąc wiedzę, a od ponad 10 lat "gospodarzę" wraz z Natalią na dwóch działkach ROD i w ogrodzie za domem. Pochwalę się, a co. Odznaczony brązową odznaką ROD i odznaką dla zasłużonych działkowców ROD :). Bardzo lubię spędzać czas w ogrodzie. Bardziej to chyba jedynie siedzieć na grzbiecie wierzchowca. Poza tym to trochę pracuję zawodowo :) Więcej o mnie od strony zawodowej np. na moim LinkedInie lub stronie internetowej.

Podobne wpisy